My Wielo?wiaty

Na przestrzeni dziejów naukowcy wydobywali nas z mroków niewiedzy. Ocalali nas swoimi odkryciami przed piek?em naszych ludzkich zabobonów. Naukowcy walcz?c w koszmarnymi przes?dami i okrucie?stwem & bdquo;prawd objawionych " zbudowali ?wieck? cywilizacj? dla wszystkich swoich bli?nich. Naukowcy zbawiali ten ludzki ?wiat na B??kitnej Planecie nie raz i nie dwa. Bez rzeczowej nauki o materializmie ?wiata nie mogliby?my by? w tym ?wiecie szcz??liwi i zadowoleni z ?ycia w nim. Mówi si?, ?e jeste?my cz??ci? tego materialnego ?wiata. Czy tak zwana duchowo?? i religijno??, jako cz??ci sk?adowe naszego ludzkiego, materialnego ?wiata, s? nam nadal potrzebne, niezb?dne, konieczne do pami?tania o nich a nawet ho?dowania im? Tragiczna by?aby odpowied?, ?e religijno?? i duchowo?? zawsze by?y pró?n? nadziej?. Czy te dwa ludzkie fenomeny wiary mog?y by? z?udzeniami zbiorowymi ludzko?ci przez tysi?ce lat? Bezwarto?ciowymi z?udzeniami? Szkodliwymi fantazjami? Przestrze? historii jest naszym ?yciem. Jaki mamy umys? tak? tworzymy rzeczywisto??. Przede wszystkim rzeczywisto?? uczuciow?. Wed?ug naszych intelektualnych systemów warto?ci. Warto si?gn?? po ksi??k? ,,My Wielo?wiaty ", aby poduma?, wkroczy? w niezwyk?? przestrze? literatury, filozofii i duchowo?ci i - co najwa?niejsze - pozna? punkt widzenia autora.