Roman Pola?ski i jego sztuka przetrwania

Roman Pola?ski i jego sztuka przetrwania

Por Jan Kocha?czyk

Formato: ePub  (Adobe DRM)
Disponibilidad: Descarga inmediata

Sinopsis

R贸?norodno?? gatunkowa i tematyczna film贸w Romana Pola?skiego sprawia?a wiele problem贸w obserwatorom jego tw贸rczo?ci. Czy mo?na m贸wi? o jednolitym stylu re?ysera 鈥濶o?a w wodzie鈥, 鈥濪ziecka Rosemary鈥, 鈥濼ragedii Makbeta鈥, 鈥濸irat贸w鈥 czy 鈥濭orzkich god贸w鈥? 鈥濸ianista鈥 stanowi bardzo ciekawy element tej urozmaiconej uk?adanki. Film sumuje zar贸wno do?wiadczenia ?yciowe, jak i artystyczne Pola?skiego. Jest doskona?ym przyk?adem po??czenia dw贸ch obsesji cz?owieka i re?ysera: obsesji prawdy i obsesji formy. Z fanatycznym zaci?ciem Pola?ski dba? o odtworzenie zgodnych z prawd? historyczn? szczeg贸?贸w scenografii, rekwizyt贸w, stroj贸w, ale te? o oddanie klimatu i prze?y? bohater贸w. Podobnie post?powa? w przypadku innych swoich realistycznych film贸w, jak 鈥濩hinatown鈥 czy 鈥濼ess鈥. Martin Shaw, odtw贸rca roli Banka w 鈥濼ragedii Makbeta鈥 przytacza ciekaw? anegdot? z czas贸w swojej wsp贸?pracy z polskim re?yserem. 鈥濲est on mistrzem w wychwytywaniu niezauwa?alnych wprost detali. Kiedy? zobaczy?em go, jak w furii dar? na strz?py kostium, bo okaza?o si?, ?e zosta? uszyty na maszynie. 鈥濩o si? z wami, kurwa, dzieje, ludzie?! Przecie? jest, kurwa, rok 1076!!! Ile by?o wtedy maszyn do szycia?鈥 R贸wnie wa?na jak prawda materialna jest dla Pola?skiego prawda psychologiczna przedstawianych postaci, zgodna z JEGO wiedz? i wizj? ?wiata. Wiedz? t? kszta?towa?y dramatyczne wydarzenia dzieci?stwa i p贸?niejsze niezwyk?e losy. Spotyka? ludzi sprowadzonych do poziomu 鈥瀞sak贸w鈥, o kt贸rych opowiada? jeden z jego pierwszych film贸w kr贸tkometra?owych. Dziwni ludzie w ab-surdalnym ?wiecie, gro?ni dla siebie i innych. I takich w?a?nie bohater贸w widzimy zar贸wno w 鈥濶o?u w wodzie鈥, 鈥濪ziecku Rosemary鈥, 鈥濵akbecie鈥, 鈥濴okatorze鈥, 鈥濼ess鈥, 鈥濸iratach鈥, czy w 鈥濸iani?cie鈥. Wszystkie najbardziej nawet odmienne od siebie filmy Pola?skiego ??czy te? fanatyczna wr?cz dba?o?? o artystyczn? form?: kompozycj? kadru, dozowanie napi?cia, perfekcyjne ??czenie obraz贸w i muzyki. Ta obsesja formy sprawia?a, ?e re?yser powtarza? w niesko?czono?? poszczeg贸lne sceny na planie i wiele czasu sp?dza? przy stole monta?owym. Dzi?ki temu osi?gn?? owe 鈥瀗iewidzialne mistrzostwo鈥, o kt贸rym m贸wiono przy okazji 鈥濸ianisty鈥; niezauwa?alne mo?e dla przeci?tnych widz贸w, ale oczywiste dla mistrz贸w rzemios?a filmowego, ameryka?skich akademik贸w, kt贸rzy Pola?skiemu przyznali Oscara. Pe?ne panowanie nad form? film贸w umo?liwi?o re?yserowi do?wiadczenie aktorskie, a tak?e umiej?tno?ci plastyczne. Niewielu jego koleg贸w po fachu potrafi dok?adnie zmaterializowa? na papierze swoje fantazje, narysowa? elementy scenografii, czy te? potem odegra? przed aktorami przypisane im role. W dodatku Pola?ski jest wra?liwy na muzyk? i dlatego ?cie?ki d?wi?kowe jego film贸w nale?? do najciekawszych w kinie ?wiatowym. Rewelacyjne efekty akustyczne ju? w jego wczesnym 鈥濿str?cie鈥 nie powsta?y przypadkowo. Re?yser pisa? w autobiografii: 鈥瀂granie d?wi?ku. To jedna z najbardziej ?mudnych faz przy realizacji filmu, wymagaj?ca niezwyk?ego opanowania (...) We 鈥榃str?cie鈥 d?wi?k odgrywa kluczow? rol?. W miar? nasilania si? uroje?, zmys?y Carol stopniowo wyostrzaj? si?, d?wi?ki docieraj? do niej z coraz wi?kszym nat??eniem 鈥 kapi?ce krany, ?miech bawi?cych si? w przyklasztornym ogrodzie zakonnic, itd.鈥 *** 鈥濸ianista鈥 sumuje osi?gni?cia tw贸rcze Pola?skiego, wyznacza czo?owe miejsce re?ysera w ?wiecie wsp贸?czesnej sztuki, a jednocze?nie sumuje te? dokonania ambitnego kina; tego, kt贸re szuka prawdy o cz?owieku, jego wielko?ci i ma?o?ci, zar贸wno w czasach Makbeta, jak i w naszej epoce.

Jan Kocha?czyk